Weronika i Łukasz. Domowa sesja brzuszkowa.
Moje serce raduje się, że coraz częściej na miejsce sesji wybieracie swój dom. Będę powtarzać do znudzenia, że własne cztery kąty, które tak doskonale znacie, to Wasze naturalne otoczenie. I choć Łukasz na samym początku sesji przyznał się- jak większość Panów, że nieco stresuje go obiektyw, to w miarę upływu czasu i ilości zrobionych zdjęć …